Jaknajmniej cukru :) nie powiem , bo na przykład moja mama która jest u nas dość rzadko ,ponieważ mieszka za granicą ma ulgi . Tzn. Kiedy już przyjedzie i wciśnie małemu kostkę czzekolady to udaję ,że nie widzę i śmieję się z tego,ale jeśli cukier to zdecydowanie tylko ten z owoców ,niektórych skoczków ,a i ostatnio kupiłam pierwszy raz jajo niespodziankę ,to mały z wrażenia wyciągnął rączkę żebym spróbowała ,a zazwyczaj nie jest skory do dzielenia się czymkolwiek . Nie wpadajmy w paranoję :)