ja rodziny jako takiej nie mam, ale wybrałabym siebie.
zawsze przed kazdym porodem zastanawiałam sie ,ze gdyby cos sie działo złego co bym wybrała swoje zycie czy dziecka?do 2 porodu mówiłam mezowi ,ze jakby co to dziecko najwazniejsze a teraz przed 3 porodem nie wiem...bo mam ta 2 która trzeba wychowac..maz daalej twierdzi ,ze ja..ale hm no nie wiem..a jak jest z wami?
Odpowiedzi
1. siebie |
2. dziecko |
3. nie wiem |
4. decyzja lekarzy |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 15 z 15.
Siebie ponieważ mam jeszcze jedno dziecko w domu.
Miałabym zostawić męża z dwójką dzieci? Nie wiem czy by mi to wybaczył ;)
Kiedys rozmawialam o tym z mezem... Wiem, ze myslenie moze glupie, ale trzeba byc gotowym na wszystko podczas porodu, bo nigdy nie wiesz jak sie zycie potoczy.. I z pierwszym dzieckiem mowilam, ze wybralabym zycie dziecka (zakladajac ze mamy takie same szanse na przezycie, a trzeba wybrac jedno), z drugim juz sama nie wiedzialam, bo maz zostalby z dwojka dzieci sam.. Ciezki wybor, ale chyba wybralabym juz swoje zycie.. :( Dobrze ze musialam stawac przed taka decyzja..
A pytanie bardzo madre, daje do myslenia, trzeba przeciez byc gotowym na wszystko..