Było planowane ogólnie, czyli wiedzieliśmy, że chcemy, na pewno w przyszłości. Wpadką nigdy mojej maleńkiej nie nazwę, bo mimo zaskoczenia to jednak zakochaliśmy się w niej od pierwszego wejrzenia. :)
Odpowiedzi
TAK |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 19 z 19.
planowana, ale za jakieś 4 lata, także troszkę się sprawa przyspieszyła ;). Nie żałujemy :))
Zaszłam w ciąże 5 miesiecy po ślubie :) Uadło sie za pierwszym razem choć nastawiałam sie na kilka miesiecy starań .
od 5 lat nie zabezpieczalismy sie, choc wcale sie nie staralismy. cięzko było nam znaleźć ten "właściwy moment". zadecydował przypadek i oboje twierdzimy, ze to najlepsze co mogło nas spotkać :) o ciązy dowiedziałam się jak poszłam na zwykłe badanie cytologiczne :) totalny szok :)
50/50
Pierwsza planowana, ale z problemami i niestety straciam moją Marynię [*] przez przedwczeny poród. Po ciąży ogromne problemy zdrowotne, wykryte Hashimoto, mięsniaki i coraz mniej szans - aż straciliśmy już nadzieję i zaczełam godzić się z bolesną myślą o operacji i bezdzietności. Podejrzenie kolejnych zaburzeń okazało się prawidłową ciążą, mniej zagrożeń bo tarczyca ustawiona na lekach, mięśniak trochę rośnie, ale jest na zewnątrz na szypułce, nie zabiera dziecku miejsca, pewnie nie dotrwam do terminu, ale jest duża szansa i tą nadzieją żyję każdego dnia, trzymajcie kciuki.
A my z narzeczonym bardzo chcieliśmy niestety nie udawało nam się przez pół roku a jak sobie odpuściliśmy to dwie kreski na teście wyskoczyły. :)
pierwsza wpadka, druga planowana
Planowana ciąża, a i tak dupa wyszła, bo wychowuję dziecko sama... czasami "wpadka" lepiej wychodzi, jak planowanie :)