koleżance w pracy z która też się starała o dzidzie w tym czasie. Miałyśmy taką cichą umowę, że razem przyniesiemy zwolnienie lekarskie :) później mamie i dopiero mężowi
Odpowiedzi
1. Mamie |
2. Partnerowi |
3. Przyjaciółce |
4. komuś innemu - komu ? |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 17.
Mężowi i koleżance z pracy :)

Partnerowi, i napisałam sms do koleżanki że w ciąży jestem

Najpierw próbowałam dodzwonić się do koleżanek ale żadna nie odbierała, więc zadzwoniłam do mamy. Potem do męża.
ja przyjaciółce, jak robiłam test to byłam sama w domu, mąż nic nie wiedział. jak zobaczyłam wynik to nie mogłam wytrzymać z radości, skakałam po domu, musiałam się tym z kimś podzielić, a mężowi nie chciałam mówić przez telefon. dowiedział się godzinę później :)
heeee heee :) przeczuwalam ze jestem ale mimo to nie wierzylam ...poszlam sobie do pracy i nagle cos mnie strzelilo zeby pobiec po test ...no i bam 2 kreseczki zaraz zjawila sie przyjaciolka , spanikowana bardziej niz niz ja pobiegla po nastepny i znow 2 kreseczki :)))))))))) ... facetowi powiedzialam dopiero wieczorem , chcialam to zrobic w jakis SPECJALNY sposob ale nie wytrzymalam i od razu pokazalam mu testy :D
robilismy razem test
Test robiłam przed pracą, obok była koleżanka, więc siłą rzeczy to ona pierwsza się dowiedziała ;) Zaraz po niej - moja siostra.

Test robilismy razem, i razem patrzyliśmy jak pięknie malują się dwie grubę krechy :) później teściowe (bo z nimi miezkamy) i pojechaliśmy od razu do mojej mamy, żeby jej powiedzieć :) NIkomu nie mowiliśmy przez telefon, wszystkim osobiście

Mężowi to w zasadzie nie musiałam mówić bo podobno tak się darłam w gabinecie, że wszyscy w poczekalni mnie słyszeli(dowiedziałam się u ginekologa bo robiłam 2 testy i nic). Później koleznka w pracy a rodzice dowiedzieli się po tygodniu taki mały prezen dla taty na urodziny :0 a reszta to juz tak lawinowo poszło :)
