Ja we wtorki, środy i czwartki, mąż w soboty, niedziele i poniedziałki. Piątki są zmienne. Oboje jestesmy zadowoleni z takiego rozkładu.
Odpowiedzi
1. ja |
2. partner |
3. na zmianę |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
nawet jak moj wstawal to i tak ja musialam wstac bo albo byl tak glosno ze mala obudzil albo czegos nie moze znalezc ... ehh juz wole sama wstac raz dwa dac jesc jak mam sie tylko denerwowac;)
zazwyczaj ja,ale czasami razem wstajemy.
Mąż jest tylko sobota niedziela w domu takiemu to dobrze
Razem :) On robi mleko i karmi, a ja zmieniam pieluszkę :)
u mnie ja ma 1 zmiane to musze ja wstawac a jak ma druga to czasem on wstanie
ja a co drugą niedzielę on
W pierwszym miesiącu życia mojej córki wstawaliśmy oboje, potem tylko ja a teraz córka przesypia calą noc od 21.00 do 6.00 .
teraz partner :) ja wstawałąm gdzieś do 5 msca później on bo jemu szybciej to idzie żeby mała zasnęła ale często się w nocy nie budzi ostatnio takie 3 noce przekichane przez zęby to razem wstawaliśmy
Oboje, Michał małego przewija, przewinie idzie w kimkę a ja karmię i już :) Co noc tak :)