Wolę nie kupować jak mnie nie stać. A na remonty czy zakupy mebli odkładamy lub dokupujemy po trochu na ile nas stać. Tak samo na wakacje.

Spotkałam się z opinią , że coraz mniej ludzi żyje nie posiadając kredytów lub innych zobowiązań finansowych ( pożyczki , itp ).
Ciekawi mnie zatem , czy są wśród nas szczęściary , które nie zmuszone są spłacać kredytów , pożyczek lub jakichkolwiek rat .
Tak - spłacam kredyt, pożyczkę , raty , ...
Nie - :)
Wolę nie kupować jak mnie nie stać. A na remonty czy zakupy mebli odkładamy lub dokupujemy po trochu na ile nas stać. Tak samo na wakacje.
Jeszcze mamy oprócz tego oszczędności na lokacie, jako zabezpiecznie na daleką przyszłość dla naszych dzieci ( jak się okazuje :P).
jeszcze nie, ale za noedlugo chcemy kupić do ( oczywiście na kredyt) Bo mam dość płacenia komuś, wole płacić na swoje, przynajmniej moje dziecko będzie miało w przyszłości coś swojego.
Niedługo chcemy kupić dom* tak miało być
Mam mieszkanie na kredyt,jeszcze 9 lat spłacania nam zostało,bo jakbym chciała uzbierać to do usranej śmierci bym zbierała,niestety nikt nie zapisał nam mieszkania w spadku, a mieszkanie z rodzicami nie wchodziło w rachubę
To samo co anti -kredyt na pierdyliard lat:D
kredyt na mieszkanie na jeszcze 40 lat ... no bywa i tak ale nie uzbieralibysmy w życiu ;p a totka nie mam szcześcia ;p
kredyt na mieszkanie na 30lat
wzięlismy kredyt na remont domu... jeszcze 3 lata
kredyt od tak, żeby sobie historię w banku zrobić :) koniec spłaty w lipcu lub w sierpniu tego roku... i TV na raty, koniec spłaty też jakoś liepiec/sierpien... pierdoły w porównaniu z Waszymi kredytami na dom.