Ja- wręcz przeciwnie! :) Mało nie oszalałam z RADOŚCI!
Odpowiedzi
TAK |
NIE |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 22.
jesuuu nie! staralismy sie o dzidzie ... nawet w pierwszej ciazy,w ktora zaszlam majac 17 lat nie myslalam,balam sie ale bylam szczesliwa mimo wszystko ... :-)
Nigdy w życiu nawet gdybym wpadła .
jestem chyba jedna z nielicznych nastolatek które są w ciąży i się z tego od pcozaku cieszą, a nawet przez mysl mi nie przeszło usunąć... a i rodizny tez zaakceptowały ten fakt i nikt nie wyboraża teraz sobie by miałoby być inaczej :)
pierwszą ciąże straciłam na drugą czekalismy 4 lata:-)
nie powiem, że na początku był strach czy damy sobie radę i czy wszystko będzie ok, ale o usunięciu nie pomyślałam :-)
Nigdy w życiu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
to byla moja pierwsza i jedyna mysl ale to dlatego ze bylam sama. balam sie ze nie dam sobie rady, ale wszystko sie ulozylo. dzis lezy obok mnie i nie wyobrazam sobie bez niej zycia. :)
Ciezko to nazwac jakims generalnym 'mysleniem ' o usunieciu, raczej durnym klapaniem jezora na mojego faceta, i zwalanie na niego odpowiedzialnosci, bo tak bylo latwiej przyjac wiadomosc o porazce zyciowej, jak to wtedy okreslalam.. Dla osoby z takimi ambicjami byl to dramat..
ja o tym nie myślałam, ale mój partner tak.. że jesteśmy nieprzygotowani, że trzeba będzie mnóstwo rzeczy zmienić. To go przerosło. Teraz powoli oswaja się z tą myślą, ale ani jemu nie jest łatwo, a mi wiedząc, że nie do końca chce tego dziecka jest jeszcze gorzej...