Ostatnio pilam wino bezalkoholowe - bylo okropne :)
Czuc bylo drozdze, fuj ! Ale coz, trzeba sobie jakos radzic :)
1. tak |
2. nie |
3. kieliszek wina |
4. szklanke piwa |
5. jestem uzależniona |
6. okazyjnie |
Ostatnio pilam wino bezalkoholowe - bylo okropne :)
Czuc bylo drozdze, fuj ! Ale coz, trzeba sobie jakos radzic :)
Często dzieci rodzą się zdrowe, ale później nagle się pojawiają problemy z koncentracją, dzieci są niespokojne itd.. można by tu wymieniać i wymieniać. Ja nie jestem za tym żeby pić nawet najmniejsze ilości alkoholu w ciąży. Takie jest moje zdanie i go nie zmienię. Od początku ciąży nie tknęłam nawet łyka czegokollwiek alkoholowego."
Popieram w 100% tą wypowiedź. Żadna zdrowo myślaca i rozsądna kobieta nie powinna pić w ciąży. Nawet najmniejsza jego ilość może zaszkodzić dziecku. Nie sądziłam ze takie pytanie moze sie tu pojawić. A to ze niektórzy piją - to jasne bo nie myslą rozsądnie, bo niby ktoś pił i urodził zdrowe dzieci?? - bzdura, to ze nie widać żadnych wad "gołym okiem" po urodzeniu nie oznacza ze uwidocznią sie one w przyszłości (problemy z koncentracją, w nauce, nadpobudliwość itp...)Alkohol przenika przez łożysko i nawet lyk wina powoduje ze dziecko jest w stanie upojenia (przeciez to taka malutka istotka) , ale nie wszyscy NIESTETY zdają sobie sprawę z tego jak poważne szkody może wyrządzić alkohol dla dziecka...Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem takich osób bo przeciez 9 miesięcy to tak niewiele i przez ten okres można chyba przeżyć bez szkalnki piwa czy wina...
Czasami zdarzyla sie szklaneczka piwa ale to pare razy tylko.
na początku ciąży miałam starszną ochotę na szampana, kilka tygodni mnie tak trzyało, nawet wziełam 2 łyki bo nie przezwyciężyłam pragnienie, i raz wypiłam lampkę wina :)