Aga77...... kurcze na taką realną koleżankę też bym nie pozwoliła :) Pewnie to niewinna i serdeczna znajomość , ale z zasady nie pozwoliłabym na takie spotkania i pogaduchy (przynajmniej na spotkania bez mojej obecności). Ps. ostatnio kolega mojego W. właśnie związał się z dziewczyna swojego dobrego kolegi i był chrzestnym ich córki:)
Odpowiedzi
TAK |
NIE |
Komentarze
Wyświetlono: 31 - 38 z 38.
nie ma takiej. całe szczęście on jest anty komputerowy:P
Nooo.. ja bym mu dała wirtualną koleżankę xD
Łep by dostał on i koleżaneczka:)
Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo :)
Przeczytałam pytanie i od razu wyobraziłam sobie, co by było, gdyby mój partner miał taką wirtualną koleżankę.. Aż się we mnie zagotowało. Jestem zdania, że coś takiego jak "koleżanka" nie jest dopuszczalne. Ja dostrzegam w tym podtekst. Ale to działa w obydwie strony. Tak samo my, kobiety, mając "kolegę". Twierdzę, że jeśli mężczyzna już porywa się na taką znajomość, to świadczy to tylko o tym, że partnerka nie jest dla niego wystarczająca i potrzebuje dodatku w postaci innej kobiety. Dla mnie - nie do przyjęcia.