Bedę nosic oba nazwiska, swoje panienskie i po mężu przyszłym :) A dziecko będzie nosic po ojcu :)

1. moje |
2. jego |
3. oba |
Bedę nosic oba nazwiska, swoje panienskie i po mężu przyszłym :) A dziecko będzie nosic po ojcu :)
Noszę nazwisko męża, choć teraz trochę żałuję, że nie zdecydowałam się na dwuczłonowe. Teraz jak zdarza mi się dzwonić w pracy i prywatnie do ludzi, z którymi wcześniej współpracowałam muszę się przypominać, że nazywam się tak i tak, ale kiedyś tak i tak.... i wtedy łapią że to ja;) ale nie jest to zbyt komfortowe.
jego, tradycjonalistką w tym względzie jestem. dla niego też to było ważne, ale czy to ma jakiś głębszy sens? hm. po prostu - tradycja
aha, moje było trudniejsze do wymówienia, ciągle musiałam literować. teraz mam łatwiej. ale przyzwyczajałam się do niego z rok :)