dużo nowych rzeczy, płacze bez wyraźnej przyczyny, kolki, problemy z kupką i z karmieniem...chyba to najgorsze w pierwszych 3 miesiącach
Odpowiedzi
1. Szczepienia |
2. Pierwsze trzy miesiące |
3. Ząbkowanie |
4. Nauka chodzenia |
5. Inne |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 19.
Ząbki , bunt dwulatka , podejrzewam ze najgorsze przede mna czyli wiek nastu lat :) małe dzieci mały kłopot a duże , wiadomo ;)
kolki... masakra poprostu.
CHOROBY....
Na tym etapie mogę powiedzieć, że najgorsze były dwa pierwsze miesiące, płacz bez wyraźnego powodu, wspólne docieranie się, przyzwyczajanie, itd. Trudno było, zwłaszcza, że nie miałam za bardzo nikogo do pomocy
szczegolnie reakcja na MMR...:( i same kłucia ...
Ja też tak myslałam ale rzeczywistość była inna. Najgorsze było to zmęczenie, nieprzespane noce , płacze małego.
bunt dwulatka jak narazie,ale wszystko przede mną
Dla mnie najgorsze były pierwsze 6 tygodni, głównie dla tego że miałam straszną anemia, byłam bardzo osłabiona a mała miała straszne kolki, i godzinami płakała, nie chciała spać w dzień. Miałam tak dosyć wszystkiego że jak patrzałam na zegarek i widziałam że mój S wróci z pracy doiero za 3-4h, to aż płakałam. Jak się wyleczyłam z anginy i żelazo poszło w góre, tak wszystko od razu było lepiej ;)