Teraz jak jestem w ciąży strasznie się poce i prysznic musi być codziennie ;p wcześniej czasem jak mi się nie chciało, to co drugi dzień, a tak to wersja turystyczna i myłam tylko "strategiczne" miejsca :D
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 20.
no raczej...
Bez porannego prysznica nie wyjdę z domu.
Od kąd moja pierwsza córcia pojawiła się na świecie zdarzają się dni, że zwyczajnie nie mam czasu... :P Bo zawsze coś przy dzieciach, mężu jest "ważniejszego".. Ale jednak zazwyczaj się udaje :P
Codziennie prysznic lub kąpiel
szybki prysznic codziennie wieczorem, nie zasne jak sie nie wykąpie
Oczywiście nie wyobrażam sobie fukcjonować bez wzięcia prysznica, chyba bym się zadrapała, dla mnie podchlupka to nie umycie.
kiedys bylam tak wyrypana ze poszlam mala usypiac i mnie sie usnelo,mysle sobie kurde myslam sie rano,nic sie nie stanie i sie odwrocilam,po chwili sie obudzilam i poszlam sie uyc,jakos nie wiem nie moglam
Jak widać się da, co mnie fascynuje i przeraża jednocześnie :D Mam podejście jak oglaa20 - podymwanie to nie mycie, co najwyżej rozmazywanie brudu, ale co ja tam wiem :P