dostawałam regularnie od ojaca jak cos zle zrobiłam lub narozrabiałam...od mamy tez mi sie oberwało ale moze tak z piec razy w zyciu...byłam bita ale własnych dzieci nie bije bo pamietam co ja czułam jak dostawałam czy klapsy czy lanie..Nie mam traumy z tego powodu ani pretensji...takie kiedys byly metody a dziecko nie miało takich mozliwosci jak teraz mówienia o tym..
a stało sie tak ze ojciec po latach przeprosił mnie za to ze nie umiał mnie wychowywac jak dorosły człowiek..